Autor: Kantor Łodzińscy, Kraków, Publikacja: czwartek, 10 listopada
Spadek eurodolara to skutek tego, że najpierw wszyscy (albo wszyscy mniej rozsądni, chciałoby się rzec złośliwie) panicznie uwierzyli w to, że Trump jest jakimś niszczycielskim fatum. Wykres wywindowano w nocy z wtorku na środę do niebotycznych poziomów w pobliżu 1,13. Nie miało to sensu ? FOMC prawdopodobnie i tak podwyższy stopy w grudniu, a potem wykona jeden lub dwa ruchy w 2017. Trump nie obróci USA w gruzy (niby dlaczego miałoby się tak stać?), a szybcy gracze szybko zaczęli odwracać pozycje, gdy ruszyła sprzedaż faktów.Z polskiego rynku natomiast napłynęły niepokojące informacje. PKO BP poinformował (ustami P. Bujaka, głównego ekonomisty), że wzrost gospodarczy w naszym kraju spowolni w 2016 do 2,9 proc. (rok temu 3,9 proc.). Znowuż według Komisji Europejskiej miałoby to być 3,1 proc. - ale to efekt znacznej obniżki wcześniejszych szacowań, które opiewały na 3,7 proc.