Autor: Kantor Łodzińscy, Kraków, Publikacja: piątek, 30 września
Ostatnie kilkanaście godzin obrotu na światowych rynkach przyniosło lekki odwrót od walut koszyka CEE. Przez większą część handlu złoty tracił w podobnej skali (ok. 0,3 proc.) jak węgierski forint. Warto jednak wspomnieć, iż poza PLN pod presją znalazły się również inne krajowe aktywa jak polskie obligacje czy parkiet w Warszawie, który przez większą część obrotu był jedną z najsłabszych giełd w Europie. Częściowo za ruchy te odpowiada oczywiście klimat inwestycyjny na szerokim rynku, gdzie podbicie cen ropy (po ograniczeniu produkcji OPEC) okazało się nietrwałe, inwestorzy w Europie niepokoją się kondycją Deutsche Bank'u, a w USA obserwujemy narastającą niepewność związaną z wyborami prezydenckimi oraz polityką FED. Lokalnie wydaje się jednak, iż za słabością polskich aktywów stoją również czynniki krajowe. Ostatnie zmiany w rządzie dość dobrze wpisują się w obraz ryzyka politycznego związanego z inwestowaniem m.in. w PLN. Poza kwestiami ustawodawczymi rynek obawia się czy rząd zdoła utrzymać deficyt poniżej 3,0 proc. w 2017r.