Autor: Kantor Łodzińscy, Kraków, Publikacja: środa, 14 października
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło odwrót od rynków wschodzących, czego efektem były spadki m.in. TRY, RUB czy PLN. Inwestorzy negatywnie odebrali dane dot. bilansu handlowego z Chin, gdzie mocny spadek importu (-20 proc.) odebrany został jako sygnał słabości popytu tamtejszej gospodarki. W szerszym ujęciu wydaje się, iż dotarliśmy do punktu w którym, aby popyt na waluty EM został utrzymany inwestorzy musieliby otrzymać coś więcej niż perspektywę odłożenia w czasie podwyżek ze strony FED. Pewną szansą jest zbliżająca się prezentacja nowego planu strategicznego dla Chin, gdzie rynek oczekuje informacji o większej stymulacji tamtejszej gospodarki. W przypadku PLN warto dodatkowo lokalnie doliczyć ryzyko polityczne, jednak wydaje się, iż obecne proporcje pozostają stosunkowo neutralne dla złotego, pomimo prawdopodobnego poluzowania fiskalnego.