Autor: Kantor Łodzińscy, Kraków, Publikacja: sobota, 25 października
Bristol, miasto na południowym zachodzie Anglii, od maja 2012 roku posiada własną walutę. Jest to oddolna inicjatywa lokalnego biznesu, która znalazła poparcie u władz samorządowych i miejscowego towarzystwa kredytowego. Bristolski funt - o wartości równej wartości funta w ogólnokrajowym obiegu - jest dostępny w banknotach o nominale 1, 5, 10 i 20 funtów. "Nowego: funta" można używać do płacenia za towary i usługi, w obrocie elektronicznym, np. do opłacania rachunków, a także w rozliczeniach podatkowych z lokalnymi władzami samorządowymi. Pod inicjatywą lokalnej waluty podpisało się dotychczas ponad 100 firm. Towarzystwo Kredytowe BCU (Bristol Credit Union), operator inicjatywy, jest regulowane przez nadzorcę brytyjskiego rynku usług finansowych FSA. Oznacza to, że depozyty w bristolskich funtach są chronione jak każdy inny rachunek depozytowy. W BCU będzie można otworzyć rachunek w funtach, a towarzystwo wymieni je po kursie 1:1 na funt bristolski. Banknoty posiadają również zabezpieczenia przed podrabianiem. Czyżby zatem nastał czas lokalnych walut?