Autor: Kantor Łodzińscy, Kraków, Publikacja: poniedziałek, 13 października
W ostatnich miesiącach polska waluta traciła dość wyraźnie wobec dolara, ale zachowywała się stabilnie wobec euro. Była to zasługa względnego spokoju na globalnych rynkach akcji. Teraz jednak okoliczności zmieniają się. Na rynku coraz więcej jest obaw, iż spodziewanego ożywienia w Europie jednak nie będzie. Będzie za to stagnacja, która może sprawić, iż euro kryzys wróci w nowej odsłonie i EBC, pomimo chęci, nie będzie mógł nic z tym zrobić. Dolar może nie zyskiwać już tak wyraźnie, gdyż wobec perspektyw globalnego spowolnienia Fed może opóźniać proces podwyższania stóp procentowych. Jednak nie oznacza to, że złoty nie będzie tracił. Odwrót od ryzyka ogólnie nie służy rynkom wschodzącym, a tym razem obawy mają swoje źródło nie gdzie indziej, jak w sercu Europy. Widać to zresztą też u nas - RPP nie obniżyła stóp o 50 bps bez powodu. Dlatego polska waluta może tracić nieco wolniej wobec dolara, ale wysoce prawdopodobnym jest, że zostanie przeceniona też wobec euro.